seksowna historia bandany
Zwykły kwadrat z materiału kryje wiele ukrytych znaczeń
"Clueless"
Poprosiliśmy naszych dziennikarzy, żeby wybrali jeden ze 111 eksponatów z modowej wystawy MoMA „Items: Is Fashion Modern? " i napisali odę o jego doniosłości. Maggie Lange wybrała bandanę.
Bandana jest jedynie skrawkiem materiału. Cienkim jak chusteczka, długim i szerokim jak przedramię. Jest płaska i bezkształtna, dopóki sami nie postanowicie owinąć jej wokół szyi czy zawiązać na głowie.
Przez trzy bardzo istotne minuty mojego nastoletniego życia, nosiłam bandanę zamiast koszulki. Pewnej lipcowej nocy wszystkie fajne dziewczyny z klasy (a była ich czwórka) postanowiły przewiązać swoje klatki piersiowe bandanami i pójść tak na pewne bardzo ważne wydarzenie towarzyskie. Chociaż ja sama nie należałam do paczki „fajnych dziewczyn", to z nimi spędzałam najwięcej czasu. Nie będę wdawać się w wyjaśnianie, powiem tylko, że okres dorastania jest dziwnym i ulotnym momentem, równie krótkim, jak te kilka minut, przez które nosiłam bandanę zamiast bluzki. „Co za głupota", pomyślałam i szybko znalazłam jakąś koszulkę, a bandanę zawiązałam na nadgarstku. Stroje koleżanek wywołały wielkie poruszenie na imprezie, a ja znalazłam się na obrzeżach tego wydarzenia. Myślałam, że moja stylizacja bandany wyróżniała mnie w tłumie jako tę bardziej dorosłą i wyrafinowaną.
Kilka lat później na obozie te same dziewczyny zebrały się wokół mnie, żeby pomóc mi zamaskować malinki. Poprzedniej nocy całowałam się z kimś w lesie zdecydowanie za długo. Jedna z dziewczyn zawiązała bandanę wokół mojej szyi i przez następny tydzień byłam znana jako „ostra kowbojka". W skrócie: istnieje wiele sposobów na wykorzystanie bandany i przekonacie się o tym, gdy zaistnieje taka potrzeba.

Kwadratowa szmatka jest starym wynalazkiem, a historię wchłonięcia do języka (najpierw angielskiego, później polskiego) wyrazu bandana można prześledzić aż do okolic 1800 roku. Wzory chustki często są kojarzone z perskim motywem łezek, który ma przypominać wygięte drzewo cedrowe lub pączek kwiatu.
Dziś bandana jest utożsamiana z wieloma grupami: kowbojami, piratami, rolnikami, gosposiami, rabusiami, dziećmi, gangami motocyklowymi, gangami z Kalifornii, wieloma innymi gangami, muzykami grającymi na koncertach i starającymi się trzymać pot z dala od oczu, gejami szukającymi przygód, wielbicielami BDSM, amerykańskimi rewolucjonistami, ofiarami burz piaskowych, gwiazdami lat 90. na czerwonych dywanach i długowłosymi pracownikami stoczni podczas II wojny światowej. Bandana jest integralną częścią niezliczonych stylizacji. Jeśli macie w domu bandanę, macie gotowy kostium.
Nie mylcie wielofunkcyjności z nijakością, ani bezkształtności z bezużytecznością. Główną zaletą bandany jest uniwersalność. Można tworzyć z niej rozmaite formy, a potem łatwo wrócić do pierwotnego kształtu. Samo słowo bandana w Sanskrycie i hindi oznacza „wiązać", „łączyć". Ten dodatek istnieje, by go wiązać i rozwiązywać.
Bandana najlepiej nadaje się do wiązania wokół szyi, ale nadgarstki i głowa też są dobrymi opcjami. Wokół szyi wydaje się najbardziej gotowa do działania, a właśnie w tym celu została stworzona. Podczas harcerskich wypraw dowiedziałam się, że ma ona cały szereg zastosowań, jak szwajcarski scyzoryk. Może osłaniać twarz przed burzą piaskową. Można zrobić z niej temblak, opaskę uciskową. Można wytrzeć w nią pot, gluty i krew. Można zbierać do niej jagódki. Może ochronić wasze ręce jak rękawica przy przestawianiu rozgrzanych rondelków nad ogniem, a potem zostać serwetką. Chroni przed piachem, wiatrem, zimnem, słońcem i wzrokiem innych. W jednym przypadku nawet służyła do aplikowania przez małą rankę na czole LSD wprost do krwiobiegu (podobno robił tak Jimi Hendrix).

Ostatnio dowiedziałam się, że pewien znajomy projektuje chustki ze skomplikowanymi wzorami i rozdaje je w prezencie. Potem prosi, aby obdarowani zinterpretowali wzór i powiedzieli, jak przekłada się na ich pożycie seksualne. To nawiązuje do sposobu, w jaki gejowska społeczność wykorzystywała bandany w latach 70. Niektóre sklepy w San Francisco sprzedawały je nawet z tekstem, wyjaśniającym ich znaczenie — kolor i sposób noszenia chustki sygnalizowały preferencje seksualne. W książce „The Leatherman's Handbook II" znajduje się wyczerpujący opis, ale sam autor, Larry Townsend, radzi żeby nie interpretować bandan zbyt literalnie, bo niektórzy mogą po prostu lubić bandany i nie mieć pojęcia o ukrytych kodach.
Ten mały obiekt ma wielki potencjał i wiele ukrytych znaczeń. Może być znakiem dla kochanków, wrogów, przyjaciół i podżegaczy. Pamiętajcie jednak także, że jest tania i ludzie się do niej nie przywiązują. Kojarzy się ją z ciężko pracującymi farmerami i feministyczną ideologią, ale równie dobrze wygląda też przewiązana na psiej szyi. Nie traktujcie jej zbyt poważnie.