buty od yung leana
Kolektyw Sad Boys zdecydował się (po trzech latach namawiania) na współpracę ze szwedzką marką Eytys.

Yung Lean to jeden z najciekawszych muzyków naszego pokolenia. Wokół jego kawałków stworzyła się subkultura sad boysów, którzy wyrażają swoją niechęć do mainstreamu i chcą pozostać niszowi. Sam Lean stał się symbolem buntu i krytyki wobec komercjalizacji muzyki. Teraz jego kolektyw, który tworzy z producentami Yung Shermanem i Yung Gudem, podjął współpracę ze szwedzką marką Eytys, znaną z zamiłowania do vaporwave'owej estetyki odwołującej się do początków internetu, którą lubi też Lean.
Max Schiller z Eytys przyznał, że już od trzech lat starali się o współpracę z Sad Boysami. Uważa, że popularność Leana jest jednym z najciekawszych fenomenów współczesnej muzyki, który stanowi inspirację dla całego pokolenia. Byli także świadomi, że w przypadku Yung Leana tak samo ważny, jak muzyka, jest styl. Lubi mieszać normcore'owe elementy z Tumblerową estetyką i skandynawskim minimalizmem. Przyznaje też, że inspiruje go moda z początku lat 00. Widać to w samym projekcie butów - są masywne, czarne, z zieloną podeszwą. Dodatkowo zamiast sznurówek wystają z nich plastikowe opaski uciskowe, przypominające gadżety stworzone z myślą o fanach mangi, do których zresztą należą chłopaki z Sad Boys.
Jesteśmy też na Facebooku, polub nasz fanpage i-D Polska
Limitowana edycja butów będzie dostępna od 1 grudnia na stronie Eytys. Model zostanie wyprodukowany w 180 egzemplarzach, żeby z założenia stać się „białym krukiem". Jeśli chcecie upolować jedną parę dla siebie, lepiej przygotujcie się więc na wirtualną bitwę - wygra ten, kogo łącze będzie najszybsze.
Przeczytaj też:
Kredyty
Tekst: Mateusz Góra