wariacje na temat męskiej koszuli zdominowały najnowszy pokaz diesel black gold
Andreas Melbostad tworząc kolekcję na sezon wiosna/lato 16 dla włoskiej marki, czerpał garściami z dress code'u typowego dla Wall Street, gdzie odbył się pokaz.

Nie po raz pierwszy Andreas Melbostad pokazał swoją kolekcję dla Diesel Black Gold na Wall Street, jednak tym razem jego wybór - opuszczony sejf banku, tuż obok nowojorskiej giełdy papierów wartościowych, był bez dwóch zdań strzałem w dziesiątkę. Zeszłosezonowe garnitury z mocno rozbudowaną linią ramion zostały zainspirowane czarno-białymi zdjęciami Petera Lindbergha. Wpływ prac tego fotografa widać także w kolekcji wiosna-lato 2016, szeleszczące męskie koszule przywodzą na myśl maklerów giełdowych lat 90. sfotografowanych, gdy przemierzają ulice w drodze na lunch.

„Tak kolekcja powstała z prostego pomysłu - wizji dziewczyny, która bierze męską koszulę i zaczyna ją nosić jako sukienkę. A dalej było już tylko bardziej abstrakcyjnie" - wyjaśniał za kulisami Melbostad. „Byłem w nastroju na coś bardziej surowego i bawełnianego, więc bawiliśmy się w takie klimaty" - dodaje. Wśród propozycji marki nie znajdziemy zbyt wiele guzików czy kołnierzy, smaczki stanowią za to geometryczne detale, jak np. małe, bawełniane oczka-kwadraty, które tworzą charakterystyczny wzorek, powracający na bluzkach, sukienkach i spódnicach.

Podczas swojego szóstego sezonu u sterów marki, norweski projektant wprowadził do kolekcji włoskiej marki także elementy typowe dla kultury motocyklistów, z której poniekąd wywodzi się Diesel Black Gold. Lżejsze, bawełniane elementy stanowią idealne dopełnienie rdzenia kolekcji, który stanowią kurtki i sukienki ze skóry i jeansu, tak charakterystyczne dla marki. W tym sezonie Diesel postawił na kroje nieco luźniejsze niż zazwyczaj, a także zmienił klasyczną konstrukcję marynarki na bardziej pudełkową. „Chodziło o połączenie kobiecych motywów z siłą męskich sylwetek" - zdradza Melbostad.

Siłę widać nie tylko w sylwetkach, ale także w wyborze modelek. Diesel ma zresztą w zwyczaju coroczne zmiany w swoich pokazowych szeregach, aby osiągnąć idealny balans szyku i mocnego charakteru, co przypięczetowała w tym roku weteranka kampanii marki - Julia Nobis. Na wybiegu podziwialiśmy także niegdysiejsze gwiazdy okładek i-D, takie jak Mica Arganaraz, Rianne van Rompaey, Karly Loyce czy Greta Varlese, a także Kiki Willems, Lineisy Montero i Harleth Kuusik. „Chcemy, żeby dziewczyny, które występują w naszych pokazach miały w sobie coś naprawdę nowoczesnego. Oczywiście to pokaz mody, ale mimo to zależy nam, żeby miał w sobie coś realistycznego" - mówi projektant marki.


Kredyty
Tekst: Emily Manning
Zdjęcia: Jason Lloyd Evans
- Tagged:
- Μόδα
- DIESEL BLACK GOLD