pierwsza zapowiedź osobistego dokumentu o życiu lady gagi
Nawet sama artystka nie widziała jeszcze ukończonego projektu.

Artykuł pierwotnie ukazał się amerykańskim wydaniu i-D.
Możemy już oficjalnie potwierdzić, że pogłoski o dokumencie Lady Gagi były prawdziwe i fani nie będą zawiedzeni. Piosenkarka zapowiedziała na Instagramie, że premiera wyprodukowanego przez Netflix filmu „Gaga: Five Foot Two" odbędzie się 22 września i zostanie on wyświetlony podczas Toronto Film Festival. W jednym z filmików zapowiadających nowych projekt słychać, jak Gaga płacze w towarzystwie Brandona (prawdopodobnie Brandona Maxwella, jej długoletniego stylisty i przyjaciela) i zwierza się, że gdy opuszcza ją ekipa makijażystów i fryzjerów, każdej nocy zostaje sama. (Nie jest pierwszą gwiazdą popu, która opowiada o bolesnym rozdźwięku pomiędzy życiem publicznym a prywatnym).
Jesteśmy też na Facebooku, polub nasz fanpage i-D Polska
W drugim klipie obwieszona świecidełkami Gaga wznosi się pod kopułę stadionu w rytm Bułgarskiej muzyki ludowej, co wywołało zachwyt wśród jej bułgarskich fanów (pod filmikiem zostawili morze emotek z flagami). Trzecie wideo, chyba najbardziej osobiste, pokazuje Gagę bez makijażu podczas wizyty u lekarza. Gaga przyznała, że cierpi na bóle chroniczne i powiedziała, że praca nad ostatnim albumem „Joanne" pomogła jej się z nimi uporać.
Nawet sama Gaga nie widziała jeszcze całości dokumentu. „Nie mogę być obiektywna w ocenie siebie", wyjaśniła. Film jest efektem współpracy duetu fotografów mody Ineza & Vinoodha i surrealistycznego artysty Pierre'a Schmidta znanego jako Drømsjel. Temu ostatniemu film zawdzięcza odjechany plakat. A i na pewno możemy liczyć na odniesienia do konfliktu z Madonną. „Na przykład jeśli chodzi o mnie i Madonnę, to uwielbiam ją od zawsze", powiedziała Gaga. „Nadal ją podziwiam, nieważne co ona myśli o mnie. Naprawdę. Jedyne, co mnie w niej martwi, to…" i w tym miejscu wideo się kończy. Jak widać Taylor Swift to nie jedyna gwiazda, która rozpamiętuje stare konflikty.
Przeczytaj też: