​młodzi projektanci kontra sieciówki: ciąg dalszy

Areta Szpura, współwłaścicielka Local Heroes, podzieliła się na swoim profilu na Facebooku zdjęciami, na których widać niemal identyczne przypinki, jedne z logiem LH, drugie Reserved. Podobieństwo jest uderzające, chociaż między projektami widać małe różnice. Areta dodatkowo podkreśliła w swoim poście, że „Stealing is so not GRL PWR" (Kradzież na pewno nie jest wyrazem GRL PWR), sugerując Reserved skopiowanie ich pomysłu, pochodzącego zresztą z charytatywnej, feministycznej kolekcji.

Coś wam to przypomina? W zeszłym roku pisaliśmy o tym, że Inditex ukradł projekty młodych artystów, którzy tworzyli przypinki. Nagłośnili całą sprawę w mediach społecznościowych, ale prawnicy właściciela Zary, Pull&Bear i Bershki odpowiedzieli, że właściwie mają ich gdzieś, bo i tak nie wygrają z globalną korporacją. Wśród poszkodowanych była Coucou Suzette, która współpracowała ostatnio z Local Heroes przy kolekcji bielizny.

Jesteśmy też na Facebooku, polub nasz fanpage i-D Polska

W komentarzu do posta Areta sama wspomniała zeszłoroczną aferę wokół kopiowania projektów przez Inditex, równocześnie ironicznie odnosząc się do reszty przypinek w zestawie: „Jakby to był Inditex to chyba mniej by mnie to bolało, przynajmniej reszta pinów byłaby ładniejsza". Powstaje pytanie, jak zachowa się polski koncern i czy takich podobieństw jest więcej? Obserwujcie kolejne informacje w tej sprawie, na razie czekamy na reakcję prezesa LPP.

Po opublikowaniu naszego artykułu otrzymaliśmy wiadomość od rzeczniczki prasowej marki LPP: „Niezwłocznie skontaktowaliśmy się z w tej sprawie z Local Heroes - traktujemy temat priorytetowo i wspólnie ustalamy dalsze działania. Równocześnie już dziś możemy poinformować, że produkt zostanie wycofany z naszej sieci sprzedaży". 

Przeczytaj też:

• Zara w opałach
  
• Cena na metce: 19,90, cena produkcji...
  
• Jak praca w branży mody wpływa na zdrowie psychiczne?

Kredyty

Tekst: Mateusz Góra