nowa kolekcja calvina kleina łączy marzenie z koszmarem
To już drugi pokaz przygotowany przez Rafa Simonsa dla amerykańskiej marki.
Niewiele krajów łączy w sobie tyle paradoksów, co Stany Zjednoczone. Raf Simons, dyrektor kreatywny Calvina Kleina, wykorzystał tę obserwację, jako motyw przewodni swojej drugiej kolekcji. Chociaż początkowe sylwetki wyglądały jak połączenie ubrań wojskowej orkiestry dętej i grupy kowbojów, wykonane z kosztownego, ciężkiego jedwabiu, pokaz szybko zmienił się w rozważania na temat amerykańskich przeciwieństw i konfliktów. Czyli – jak to powiedział sam Raf – opowieść o „amerykańskim śnie i amerykańskim koszmarze".

Kwintesencję amerykańskości (czyli Warhola) połączono z feministycznymi gumowymi ciuchami i pomponami cheerleaderek wykorzystanymi jako sukienki i akcesoria. Wszędzie powracała grafika ze słynnym portretem Dennisa Hoppera. Główny motyw kolekcji, „Easy Rider", jest wciąż typowy dla kontrkultury lat 60. i w podobnym stopniu wypełniają go amerykańskie sny i koszmary: motory, bezkresne autostrady, kwas, zwitki banknotów z handlu dragami w wydechu motocykla (pomalowanego w barwy flagi) i główny bohater nazwany Kapitan Ameryka.


Linia męska była chłopięca i momentami słodka, zawierała reprodukcje prac Andy Warhola takich jak portret Dennisa Hoppera czy grafiki wypadków samochodowych, które wzbudzały niepokój, łamiąc najdelikatniejsze z projektów.





