nietypowy napad na bank w teledysku mount kimbie

Najnowszy teledysk autorstwa Franka Lebona — nakręcony nie wiadomo czym, zmontowany przez nie wiadomo kogo i pewnie ręcznie sklejony w mozolnym, poklatkowym stylu — przypomina roboczy szkic.
Jesteśmy też na Facebooku, polub nasz fanpage i-D Polska
W teledysku przypominającym trochę „Take On Me" od A-Ha zamaskowany model Wilson Oryema gra głównego bohatera napadającego na bank, co niestety kończy się krwawo. Sam reżyser na Instagramie nazwał swoje dzieło „filmem o napadzie na bank, dokonanym przez wrażliwego rabusia". Ale kawałek też jest świetny — tak samo zabójczy, jak ujęcie pościgu.
Wczesny Danny Boyle byłby zachwycony energią płynącą z klipu, a charakterystyczne dla Franka narysowane, wycięte i skopiowane sekwencje dodają teledyskowi smaku. Zamysł reżysera jest jedyny w swoim rodzaju.
Już 8 września odbędzie się premiera trzeciego albumu Mount Kimbie (na którym usłyszymy też King Krule, Jamesa Blake'a i Micachu), a 11 listopada zespół zagra w warszawskim klubie Niebo.
Artykuł pierwotnie ukazał się w brytyjskim wydaniu i-D.
Przeczytaj też: