pierwszy zwiastun „mary and the witch's flower"
Magiczne anime o małej czarownicy to pierwsza produkcja Studia Ponoc, założonego przez byłych pracowników Studia Ghibli.

Kadr via YouTube.
Hayao Miyazaki podobno nie ma zamiaru oglądać filmu „Mary and the Witch's Flower", chociaż uważa, że jego twórcy dobrze poradzili sobie z wyzwaniem. Może jednak zmieni zdanie po tym zwiastunie. „Mary and the Witch's Flower" to pierwsza produkcja Studia Ponoc, nowego, japońskiego domu animacyjnego, założonego przez byłych pracowników Ghibli, Yoshiakiego Nishimurę i Hiromasę Yonebayashiego. Wygląda czarująco. Historia oparta jest na brytyjskiej książce dla dzieci „The Little Broomstick" Mary Stewart z 1971 roku. Tytułowa ciekawska Mary przenosi się z domu ciotki w lesie do tajemnej szkoły magii. Wszystko zaczyna się od tego, że znajduje dziwny kwiat, który nadaje wyjątkowe właściwości jej miotle. Po przybyciu do szkoły, zostaje uznana w niej za małą geniuszkę, ale odkrywa dość niepokojące fakty na temat pozalekcyjnych zainteresowań nauczycieli.
Nishimura i Yonebayashi pracowali razem nad nominowanym do Oscara filmem Studia Ghibli, „Marnie. Przyjaciółka ze snów". Nishimura zdobył też nominację do tej samej statuetki za produkcję dramatu fantasy „Księżniczka Kaguya" z 2013 roku. „Mary and the Witch's Flower" zawiera wiele elementów typowych dla Studia Ghibli: piękne kolory, antropomorficzne zwierzęta, magiczne potwory i dynamiczną bohaterkę. „Chciałem, żeby 'Mary and the Witch's Flower' było filmem z energiczną bohaterką, która najpierw działa, potem myśli", powiedział Yonebayashi. „Jednym z motywów jest transformacja zwierząt, pojawia się też transformacja samej Mary.
Ona na początku nie lubi siebie i brakuje jej pewności w różnych kwestiach, ale stawia czoła rozterkom i zmienia się w silniejszą dziewczynę". Wątek samospełnienia od dawna pojawia się w filmach Studia Ghibli.
Przeczytaj też: