zrozumieć amerykę
Zobaczcie USA okiem kultowych dokumentalistów XX wieku
Jak na wystawę, która pokazuje Amerykę od wojny wietnamskiej do czasów Ronalda Reagana, w „States of America" nie znajdziecie dużo polityki — przynajmniej nie na pierwszy rzut oka. Można by pomyśleć, że to tylko zbiór pięknych zdjęć, które pomogły wpisać wyobrażenie o amerykańskiej rzeczywistości w naszą podświadomość.
Podążamy za Williamem Egglestonem przez Los Alamos i Las Vegas, za Dawoudem Beyem przez Harlem, za Mary Ellen Mark przez Seattle, z Brucem Davidsonem wsiadamy do nowojorskiego metra, a ze Stephenem Shorem zaglądamy do Fabryki Warhola. Oczywiście część z tych zdjęć zgłębia kwestie ras, klas społecznych i władzy, ale cała wystawa jest raczej dokumentem, nie stawia żadnych tez.

Mark Cohen, „Kid looking over at Camera" (Dzieciak patrzący w aparat), 1972 © Mark Cohen, dzięki uprzejmości Wilson Centre for Photography.
Jak jednak stworzyć wystawę badającą tamten moment w amerykańskiej historii w obliczu współczesnych wydarzeń, ignorując politykę i podobieństwa? Możecie sobie pomyśleć: „O świetnie, kolejna identyczna wystawa gigantów amerykańskiej fotografii...", ale dzięki współpracy z Wilson Centre udało się zebrać fascynujące materiały, które przekonują do ponownego przyjrzenia się tamtej erze. Kuratorzy nie próbowali też uciekać przed postacią Trumpa. „Czasy ze zdjęć są kluczowe dla zrozumienia obecnego klimatu politycznego i społecznego w USA", mówi kuratorka Irene Aristizába. „Te powiązania były bardzo ważne podczas tworzenia ekspozycji".

W takim razie pytanie retoryczne, zadane przez wystawę, brzmi: co się od tamtej pory zmieniło? Niewiele. Biedne dzieciaki nadal palą papierosy w rynsztokach, ludzie żyją w nędzy, a imigranci ledwo wiążą koniec z końcem w wielkomiejskich gettach. Wystawa pokazuje outsiderów na obrzeżach Amerykańskiego Snu, w małych miasteczkach i wielkich metropoliach.
Poza polityką, którą podszyte są zdjęcia, warto zwrócić uwagę też na samą technikę ich wykonania. Możemy na nich podziwiać nasycone barwy Williama Egglestona, konfrontacyjne ujęcia Marka Cohena i teatralne kompozycje Lee Friedlandera. „Wystawa oferuje przegląd prac, które eksperymentowały ze stylem dokumentalnym w innowacyjny sposób w kluczowym okresie XX wieku", sugeruje Irene. „To wyjątkowa okazja, aby zobaczyć tak wiele tych prac w jednym miejscu — niektóre z nich nigdy wcześniej nie były wystawiane w Wielkiej Brytanii".




Wystawę „States of America" można podziwiać w Nottingham Contemporary 16 września - 26 listopada 2017