najczęściej guglowane pytania dotyczące urody
Są łatwe do przewidzenia, chociaż niektóre są dziwne.

Istnieje coś takiego jak „botoks dla włosów". I jest to jeden z najczęściej guglowanych urodowych tematów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Magazyn Elle opublikował listę najczęściej zadawanych pytań w kilku państwach. Są łatwe do przewidzenia, chociaż niektóre są dziwne (ale, na szczęście, nie tak ohydne, jak może się wydawać).
Po pierwsze: ludzie na całym świecie mają obsesję na punkcie włosów. W Australii martwią się o spanie z mokrą głową (oto nasza nienaukowa hipoteza: czy ma to coś wspólnego z surfowaniem?). W Nigerii najczęściej zadawane pytanie to: „jak sprawić, by moje włosy były miękkie?". W Indiach ludzie szukają witamin, które pomogą włosom rosnąć zdrowo. W Brazylii pytanie numer jeden to: „jak często myć włosy?". Świetne pytanie, Brazylio. Odpowiedź brzmi: jeżeli twoje włosy się szybko przetłuszczają, to mycie głowy codziennie może być dla nich dobre. Ale „bardziej suche włosy mogą być myte nawet raz w tygodniu".
Nieco bardziej niespodziewane: pytania: kobiety w Korei Południowej pytały „czy miejscowo nakładane jajko zatrzyma wypadanie włosów?". Cóż za fascynujący pomysł. Ale, jak na państwo, które stworzyło takie produkty jak pomadka z wyciągiem ze śluzu ślimaka i krem do twarzy, który w konsystencji przypomina mozzarellę, to takie pytanie wydaje się dosyć nieimponujące.
Równie ciekawe są niektóre odpowiedzi ekspertów. Okazuje się, że trzymanie kosmetyków do makijażu w łazience jest kiepskim pomysłem, bo wilgoć może im zaszkodzić. A przy niektórych zabiegach prostujących włosy używa się chemikaliów, w tym formaldehydu. Unikać jak ognia!
Ogólne wnioski: jeżeli chcesz nawiązać rozmowę z jakimkolwiek człowiekiem, w jakimkolwiek państwie - gadka o włosach na pewno się sprawdzi. Druga opcja: przestańmy się tak bardzo przejmować włosami...
Kredyty
Tekst: Alice Newell-Hanson
Zdjęcie, Sølve Sundsbø
[i-D: The Best of British, numer 297]