louis vuitton debiutuje na rynku zapachów… tak jakby
Prace trwały cztery lata, stoi za nim jeden z największych twórców branży… Czego możemy się spodziewać?

Plotki na temat domniemanego zapachu spod szyldu LV krążą w blogosferze już od 2011 roku. Ale jak się dowiadujemy, dopiero we wrześniu tego roku domysły zostaną ostatecznie rozwiane i zapach trafi do sprzedaży.
Zdjęcie dzięki uprzejmości Louis Vuitton
Słynny perfumiarz Jacques Cavallier Belletrude, znany między innymi z takich zapachów jak męska Acqua di Gio (Armani) czy L'Eau d'Issey (Issey Miyake) na stworzenie zapachu dla LV miał cztery lata.
Nienazwana jeszcze kompozycja powstawała w atmosferze tajemnicy, w specjalnie otworzonym atelier w Grasse, legendarnego serca sztuki perfumeryjnej. Zapach będzie kompozycją głównie kwiatową: zawiera różę stulistną i jaśmin z Grasse. Kwiaty uzupełni jednak jedna nietypową nutę. W składzie zapachu francuskiej marki kojarzącej się z wytwornymi torbami znajdzie się ekstrakt dający delikatną i zmysłową esencję skóry.
Jesteśmy też na Facebooku, polub nasz fanpage i-D Polska

Zdjęcie dzięki uprzejmości Louis Vuitton
LV wraca do świata zapachu po ponad stu latach, bowiem już w 1927 roku na rynku pojawił się debiutancki - choć limitowany - zapach spod szyldu marki „Heures d'Absence". Jednak francuska marka nie sięga wstecz i rozpoczyna kreację perfum od bezzapachowej karty, odwołując się do tradycyjnej - raczej niż masowej - sztuki perfumiarskiej. Swoje atelier otworzyli w specjalnie odrestaurowanym zamku Les Fontaines Parfumées, z ogrodami, w których znalazło się miejsce dla 350-ciu gatunków kwiatów, w tym tuberozy, róży oraz jaśminu z Grasse.
Marka zapowiada, że wyrafinowany zapach będzie dostępny tylko w wyjątkowych miejscach. Nie natkniecie się na niego na lotnisku w drodze do bramki - będzie go można upolować tylko i wyłącznie w butikach Louis Vuitton.
Przeczytaj też:
- 10 zakazanych reklam perfum
- Grace Coddington stworzyła własne perfumy
- 5 rzeczy, które w wersji gender-free działają lepiej!
Kredyty
Tekst Arek Zagata